- Dziękuję za przepis na pewno zrobię bo mam pigwę na działce ,sok wycisnę w wyciskarce
- A może też tu warto wejść blat ze spieku kwarcowego warszawa, może też być przydatne.
- Fajnie jest oglądać te wszystkie zabiegi z pasteryzacją...Termometr, czas itd. Pasteryzując też "zabijasz" witaminy. Tu chodzi o walory smakowe, a witaminę C możesz kupić w aptece:-)!
- Sokowirówka się trochę muli:-)? Uważaj, bo ja trzy spaliłem. Jeśli koniecznie chcesz używać sokowirówki, to najpierw owoce przemroź w zamrażalniku, będą mięciutkie. Ale łatwiejszy sposób, to sokownik (ok. 100 zł). Wystarczy owoc przekroić jakkolwiek i, nie usuwając nasion wrzucić do sokownika. Proces kończymy, gdy z rurki już prawie nic nie kapie. Potem można czysty sok nieco odparować, następnie dosłodzić i gorący wlać do słoików. Odstawić do góry dnem. Podczas stygnięcia słychać, jak słoiki się "zamykają" (dźwięk "puk"). Nie trzeba pasteryzować i nigdy się nie popsuje. Jeśli chcesz uzyskać prawdziwy syrop należy więcej odparować i cukier dodać zawsze na końcu. Zapewniam, że roboty prawie zero, a efekt ten sam.
- Dlaczego zielony owoc ze zdjęcia tytułowego wygląda inaczej niż użyty pezez Panią żółty pigwowiec japoński. Czy to inna odmiana?
- Sok ok., ale ten cukier. Dzisiaj pokroilam w plasterki i zajadam sobie na surowo.
- A z miodem też działa?
- Witam. Prostsza sprawdzona metoda->> drobno pokrojone owoce, bardzo drobno, zasypuję cukrem. Po pewnym czasie wydziela się sok. Sok zbieramy w miarę potrzeb. Gdy już sok się "skończy" ponownie dosypuję cukier->> i tak parę razy. Po którymś dosypaniu owoce nie wydzielają już soku. Dosypuję cukier. wstrząsam. DROBNO pokrojone owoce obklejają się cukrem i mamy pyszne landrynki o smaku cytrynowym :) Sok nadaje się i do herbaty i do %% :) Pozdrawiam :)
- Witam!,fajny przepis!,mam pytanie?,czy ten sok nadaje sie do nalewki?,i jakie proporcje?,mowie sok + spirytusik?,co Pani o tym sadzi?, pozdrawiam serdecznie !!! i dziekuje slicznie!!!