- karaś ty wariacie :-)
- Zgadzam się z Kacprem Rokickim - w tym przypadku najlepiej jeżeli zastosujesz nawóz w płynnej postaci - zresztą rośliny taki najbardziej kochają :) w takiej sytuacji jednak łatwiej jest o przenawożenie rośliny, więc trzeba uważać. Ja proponuję nawóz naturalny granulowany ( bydlęcy, koński lub ewentualnie kurzy - ale ten ma bardzo dużo azotu to raczej w masę zieloną "idzie"), rozpuszczony w wodzie (taka szybka gnojówka - przepraszam za określenie ;) i zostawiony na około 2 tyg. Po tym czasie podlewamy i rośnie jak szalone... bajka :) Pięknie pozdrawiam!
- :-)
- A nie można nawozu w wodzie rozpuścić i podlać agrestu ? ;)
- witam serdecznie. Tak jak poprzednik jestem ciekaw co to za nawóz A poza tym w 1:20 dozujesz całą dawkę nawozu w jeden punkt bezpośrednio pod roślinę, wg mnie jest to bardzo zła metoda. dawka nawozu przeliczania na daną powierzchnię zawsze powinna być podawana rownomiernie np w całym rzędzie. poza tym całkiem nieźle wygląda ten agrest Masz jakiś punkt skupu czy udaje Ci się to sprzedać w detalu? pozdrawiam
P.s rozumiem że dopiero uczysz się pracy z agrowloknina, sam też o tym mocno myślę i widzę że problem granulowanych nawozów jest dość ciekawy i trudny.
- a co to jest za nawóz,skoro uprawiasz agrest ekologiczny ? Pozdrawiam :)